Na zdjęciu nie wszystko widać, ale uwierzcie nam, pod nami sarny, bociany i zając w okolicy sianokosów. Piękne okoliczności przyrody, aż nie chciało się wracać do bazy, ale cóż po jakimś czasie latania i grill czekający na ziemi też nabiera znaczenia.

Strona używa cookie w celach statystycznych. więcej informacji

Ustawienia plików cookie na tej stronie internetowej są ustawione na "zezwalaj na pliki cookie", aby zapewnić Ci jak najlepsze wrażenia z przeglądania. Jeśli nadal używasz tej witryny bez zmiany ustawień plików cookie lub klikniesz "Akceptuj" poniżej, to wyrażasz na to zgodę.

zamknij